środa, 17 października 2012

Zemdlalam...

Nie wiem po co pisze tego bloga, skoro i tak nikt go nie czyta... Bezsensu w sumie.. ale kij z tym.. trudno :)) poludze sie jeszcze troche.. :) Streszcze tak w skrocie co sie wydarzylo przez ten czas, kiedy nie pisalma oczywiscie... Poklocilam sie z Radkiem, zakonczylismy pisanie.. Szkoda, brakuje mi go.. Tak fajnie sobie pisalismy codziennie.. ;( Kazdy czlowiek nas czegos uczy, tak on na pewno mnie nauczyl pewnych rzeczy.. Tego optymizmu.. itd...  No coz, musze isc dalej.. Niczego nie cofne.. Dostalam pare dobrych ocen, troche kiepskich.. ale nie jedynki czy tam dwojki.. :) mam chyba tylko 2 lub 3 : 3 + czy tam 3.. To co jest najgorzej.. Nudy dzisiaj Poslka grala z Anglika remic.. No nawet ladnie, wazne, ze nie przegrali chociaz ;)
Tak szybko leci czas, ze nie moge nadarzyc za nim.. Chcialabym sie urwac na tydz. w jakies ciche miejsce, bez zmartwien, bez klopotow.. Odpoczac ;)
Dzisiaj na pierwszej lekcji zaliczylam siare ;// ZEMDLALAM!! ;// na oczach 13 chlopcow, 1 dziewczyny (przyjaciolka wiec nia sie tak nie przejmuje, ze to widziala) i nauczycielka... Pani mowila o fantomie i tych sprawach.. Nie wiedzialam, ze od tego tez mdleje.. Zrobilo mi sie goraco, niedobrze czesto ziewalam.. Wiedzialam, ze zaraz zemdleje.. Ale nie chcialam mowic pani.. i stalo sie bam ... Utracilam swiadomosc, pani do mnie mowila ja lekko ja slyszalam.. ale nie potrafilam nic powiedziec.. nic.. Wkurzajace to bylo, ze wszyscy sie pytali jak sie czuje pozniej.. Jak raz powiem dobrze to dobrze i juz ;) Potem po kilku lekcjach mielismy lekcje o uzaleznieniach z pania psycholog.. Duzo sie dowiedzialam, chcialam sie potem udac do ich osrodka z przyjaciolka, ale nie trafilysmy. Pomimo tego dobrze sie z nia bawilam na miescie, poszlysmy na tortille i spotkalam tam wujka o.O Nie spodziewalam sie go ;) On podobno tez nigdy by sie mnie tam nie spodziewal.. bo sam chodzi rzadko itd.. ;))To chyba tyle nie bede juz zanudzac musze jeszcze odrobic lekcje i sie nauczyc na sprawdzian i kartkowke haha ;)) Dobranoc..!! ;*:*

wtorek, 2 października 2012

Fotografia i inne bzdury xD



Znowu nie pisze regularnie, ale to przez bark checi, brak ciekawych elemenotw z zycia do opisywania... Nie potrafie zaufac blogowi, pamietnikowi by zwierzyc sie ze swoich najgorszych problemow.. Boje sie, ze pamietnik ktos przeczyta, a bloga poczyta osoba nie proszona... Wiec dlatego nie zwierzam sie calkowicie.. Chyba powroce do pisania pamietnika, bo moj gdzies sie zapodzial.. Z reszta nie wazne, minal juz miesiac szkoly, pierwszy miesiac z 10 xD Jeszcze tylko 9.. odliczajac weekendy, dni wolne i takie pierdoly. Wiec okolo 174 dni. Hah... Duzo, oby zlecialo szybko.. ;d Ostatni rok, wiec w sumie moze leciec wolno, ale wolalabym miec za soba juz te testy itd.. Kij z tym.. xD Moj humor ostatnio bardzo jest podejrzany.. raz sie smieje, raz smutek mnie ogarnia.. Gorzej niz w ciazy ;d  Oceny leca lepsze i gorsze (niestety)... ;d jeszcze 3 miesiace i wigilia xD I barszcz z uszkami.. Mniam... ;d;d Dobra rozmarzylam sie za bardzo.. ;d Teraz powiem cos co dla pewnej osoby bedzie szokiem, ale radze jej nie komentowac nawet tego.. Poniewaz chce byc szczera i zgodna z uczuciami napisze to.. Nie wiem czemu i z jakiej racji czuje zazdrosc.. Gdy pisze mi o innej dziewczynie, gdy pisze, ze mu sie podoba.. Wrr... Tylko sie denerwuje.. Bo nie po to cwiczylam, zeby ograniczyc zazdrosc do minimum, zeby jakis chlopak przyszedl i wszystko spierniczyl  ;/ Dobra, bedzie dobrze przezyje! ;d Nie takie rzeczy musialam przezyc.. W sumie walic chlopcow.. Nie to jest najwazniejsze.. Oni Cie i tak predzej czy pozniej zostawia, oleje dla kogos innego lepszego.. Dodam pare obrazkow szczesliwych, zakochanych par.. Po prostu mi sie podobaja.. ;) Dzisiaj wyszlam z Pala, Kara porobic zdj do projektu, potem mial do nas dolaczyc Mateusz.. Przyszla tez Agnieszka.. Pochodzilysmy po Wado.. rynek, park, wenecja, wodospad.. ;) Bylo bardzo fajnie ;d;d Lezalam z paula pod takim fajnym debem.. ;)) Rozmawiajac, smiejac sie i sluchajac smutnej piosenki.. Hm.. od wielu dni pierwszy raz wrocilam do mojej slodkiej tajemnicy.. ;* Ale nie tak napowaznie wrocilam, tylko jeden ;*..  Nie no dzieki Wam.. ;* To chyba tyle bo mi sie pisac nie chce, a juz sie zaczal moj serial.. :D Ahh.. Bylam na zajebistym filmieo zyciu Paktofoniki.. pt. "Jestes Bogiem" bardzo fajny, smieszny i wzruszajacy do lez.. Polecam... :* Papa ;*

niedziela, 23 września 2012

Weekend

Wiem, ze musze cos napisac.. bo tak wypada, ale nie za bardzo wiem.. Bylam na tej wyciecze w Oswiecimiu i szczerze mowiac bardzo sie zawiodlam. Spodziewalam sie calkiem czegos innego, czegos co poruszy moje serce do konca.. A tu nic, bardziej mi jest smutno nylo jak pani opowiada o czyms takim na lekcji.. Eh.. Potem poklocilam sie z Radkiem, nie bede pisala dokladnie.. Bo juz jest dobrze.. A nie chce sobie przypominac.. Zapytalam mamy, czy moze przyjsc do mnie Monia na noc, bo planowalysmy juz to dlugo.. Jej uciecha gdy jej powiedzialam, ze moze nie znala granic.. Przyszla i bylo bardzo fajnie.. Wyglupialam sie  i spiewalam psycho rap ;d;d Nabijaly sie ze mnie, ale co z tego xD Przynajmniej smiesznie bylo. Ogladlysmy filmy.. Koncowka sie troche zniszczyla, ale cos.. Nie opisze czemu ;)) Potem sobota minela szyzbko.. Teraz niedziela musze sie uczyc, a za nic w swiecie mi sie nie chce..  Hmm.. Moze dam jakas piosenke.. Bo wiem, ze kiedys do kazdego posta dawalam.. ;) Grubson i Emilia - One

czwartek, 20 września 2012

3 tyg szkoly

No tak juz prawie 3 tyg szkoly z glowy.. Szybko minelo :) Oceny jako tako dobre,tylko ta 2 z angielskiego zlapana dzisiaj. Ale to nic, poprawie ja ;) Przez te 3 tyg.. nie wydarzylo sie nic takiego.. Z Paulina jest juz gorzej niz w wakacje.. W sumie norma.. Olala mnie ostatnio w parku, dla chlopaka.. Dobrze, ze bylam z moja corka (Monia), polecialysmy szybko do kosciola.. Tak nas nogi bolaly ( bo bylysmy w butach na obcasach), ze je sciaglysmy i szlysmy boso ;d po Wado lekka wiocha, ale trudnoo xD Od pewnego momentu jestem bardziej radosna, smieje sie i w ogole.. To do mnie tak nie podobne, ze sie boje co sie stanie teraz.. Wiem, czuje, ze zaraz przyjdzie cos zlego.. Bo jest za dobrze.. Dziwna jestem, powinnam sie cieszyc, ze jest dobrze.. A ja wymyslam cos takiego.. Troche sie skomplikowaly sprawy u mnie w rodzinie.. Ale to tajemnice rodzinne.. Poradzialm sobie z Arkiem powiedzialam mu szczerzem, ze nic z tego nie bedzie. Z Kamilem pisze rzedko, z Radkiem dalek tak samo :), no i ten Przemek ostatnio mnie wystawil, ale postanowilam mu dac ostatnia szanse i zobaczymy czy przyjdzie na kolejne spotkanie. Czytalam w ostatni weekend fajna ksiazke Igrzyska Smierci od cioci mam, az 3 tomy ;) 1 przeczytany, a 2 gdzies na 114 stronie ;d Bardzo fajna ksiazka, chce ogladnac film. Teraz w kinach bedzie jeszcze film "Jestes Bogiem" musze koniecznie ogladnac. Jest mi tak zimno, zaczyna sie znowu... -.- Zimne rece... Zimno wszedzie... Kocham lato i to cieplo jak jest mi dobrze.. O.. Jak moglam zapomniec pisze z powrotem z przyjacielem z klasy.. ;)) Spac mi sie chce ;d Jutro wycieczka do obozu w Oswiecimie, trzeba bedzie zachowac powage... Wiec dziewczyny.. to nie bedzie tak jak w kosciele nasze smiechy i zaczepki ;D:D Dobra to tyle.. Chyba ;) Nq ;))

niedziela, 2 września 2012

Koniec wakacji

Dawno nie pisalam, a teraz nie wiem od czego zaczac.. Z wszystkimi sie pogodzilam, wiec bylo cudownie.. Potem rozstanie z Kamilem, zle to przyjelam.. Zostalismy przyjaciolmi, on nie moze miec dziewczyny, bo nie ma czasu.. Przeciez ma pilke.. Dobra jakos przezyje.. Dzisiaj go nawet widzialam, powiedzialam mu czesc chyba odpowiedzial, nawet nie zwrocilam uwagi .. Zapatrzylam sie na niego.. Potem mialam nogi jak z waty i nie moglam ustac.. Musialam siasc.. Z Paulina jest dobrze, wiec sie ciesze... Co tu sie jeszcze zmienilo.. Dzisiaj wybuchlam gniewem i sie na wszystkich wyzylam -.- Ale potem mialam faze i sie smialam i cieszylam, ze ostatni dzien wakacji.. (Wlasnie jutro do szkoly.. ;() Spedze go z Pala :D no i z jej siostra Kala. Mialysmy isc do parku, na hustawki, ale wyladowalysmy w rynku i w okolicach. Pisze nadal z Radkiem, jest strasznie fajny. :) Napisal do mnie Przemek i tez jest okej, chociaz ostatnio byl maly problem, ale coz. W piatek bylo reggae most, koncert, ktory odbywa sie co rok.. Poszlam bo czemu nie, bylam tylko do 20 bo Pala miala o tej wrocic. Potem o22 poszlam jeszcze na chwile, i wrocilam o w pol do pierwszej. Bylam tez przez ten czas na zajebistym ognisku u Patrycji.. Byla ona, Goska, Roksana, Pala, Arek i Wojtek z Krzyskiem na chwile. Spalysmy potem w jednym namiocie.. w 5.. Koszmar tak ciasno jeszcze, ktoras chrapala... ;/ Nie wyspalam sie.. Arek do mnie startuje.. Chociaz po ognisku mialam jeszcze na chwile Kamila i wiedzial, ze mam chlopaka... Teraz nie daje mi spokoju.. Nie wiem jak sie go pozbyc.. Wredna jestem, ale ja do niego nic nie czuje i jeszcze mi nie przeszlo po Kamilu. Jest strasznie dziwny i w ogole.. Wstydze sie jak mnie trzymie za reke.. ( O nie! Nie pomyslcie, ze jestem az tak niesmiala, ze krepuje sie, ze mnie chwycil! Wstydze sie tylko ludzi, ze to widza.. ze ja z nim ide za ta nieszczesna reke )... A on tez ma 16 lat.. Nie wiem co mnie tak chwycilo na te 16.. ;/ Przeciez zawsze byli starsi.. No coz, oby mi sie to zmienilo... Teraz szkola, ostatnia klasa musze sie zajac nauka.. Nie wiem czy o czyms zapomnialam, ale w sumie mi sie nie chce wiecej pisac. Jak sobie o czym przypomne to napisze. Teraz bede rzadko dodawala posty.. Tak przynajmniej przypuszczam.. A i kiedys poswiece post Ś.P. Magikowi . Dobranoc ;*

niedziela, 19 sierpnia 2012

Wkur***

Wiem mialam nie klnac... Postanowienie.. Ale jestem tak wkurwiona, ze kurwa mac... -.- Dzisiejszy dzien jest tak zjebany -.- ze mam ochote pojsc juz spac.. ale nie zasne... -.- Poszlam do kosciloa, zeby babcia juz nie gadala... Nie bylo tak zle, ale od tego momentu mialam zjebany dzien.. W sumie mialam sie spotkac o 15 z Kamilem.. Zadzwonil przesunal na 16, okej co tam godzine pozniej czy wczesniej. Cieszylam sie bo ostatni raz go widzialam na chwile w czwartek. Babcia powiedziala, ze mnie odwiezie bo ma jechac do kogos w gosci. Nom, potem spotkanie przesuniete na 16.30. Dobra jade z babcia.. 16.25 dzwoni telefon, ze mu cos wypadlo.. Zajebiscie, ja w polowie drogi.. A on leci sobie w kulki ze mna... -.- Co by bylo jakbym szla na nogach? Bylabym juz w parku.. -.- a juz nie wiem czy on rozumie, ze ja mam kawal drogi tam ... ;/ Dobra chuj.. Niech robi co chce, ale ja sie potem nie bede z nim spotykac.. I co teraz robic musze jechac z babcia w gosci -.- Wynudzilam sie niezle,, gadaj sobie o rodzinie kto zyje, kto nie, co komu jest.. Jeszcze poruszony zostal temat mojego ojca... -.- Dla informacj.. Moj tata byl pracowity !!! Duzo robil..!! Wiec prosze Cie babciu nie zmyslaj... -.- Wszystko mu mozna zarzucic, ale nie to. Potem mialam jechac z mama na festyn, ale zas babci cos nie spasowalo itd.. Nie pojechalismy.. Potem wiadomosc na fb od "brata" (taki internetowy, zmyslony braciszek) Ja pierdole czy ludzie nie rozumieja, ze ja zostalam tak wychowana, ze nie bede oszukiwac nikogo! Nie moge sie spotkac, to nie. Ja nie bede sie ukrywac... ;/ Potem jeszcze Paulina... -.- Ma mnie w dupie i jeszcze ustawia opisek : "Jezusssie -,- spotykaj się ze swoim chłopakiem a potem miej pretensje do mnie, że spotkałam się z przyjaciółmi, bo Ty nie miałaś czasu -.- ;C" Jak ja sie z nim nie spotykam tak, zeby bylo.. A czekalam cala sobote, az mi powie, ze moze wyjsc.. Cala!... To dzwonie po 16 moze pozniej, ona na Wenecji z kol. -.- Mozna sie wkurwic.. Najpierw mowi, ze jestem dla niej wazna i inne sciemy..A potem nawet sie spotkac nie chce... Czemu wszyscy mnie tak wkurwiaja ! -.- Dosc.. Mam tego.. Nq... !!! Onar - kurwa mac

sobota, 18 sierpnia 2012

Dolek..

No to tak zaczelo sie, ze jak zwykle wstalam po 12.. Dzisiaj sobota, wiec posprzatalam.. Potem pojechalam z babcia na cmentarz do dziadka.. Ostatnio mial urodziny, ale jakos nie dalysmy rady przyjechac.. Potem sie nudzilam, lekko zdenerwowalam, ale nie podam powodu.. Zaczelam czytac ksiazke Igrzyska Smierci.. Dosyc ciekawe, zobaczymy co bedzie potem.. Ciocia mi pozyczyla 3 tomy.. ;) Mama wrocila, jak zwykle poszla na laptopa.. Ja sobie porysowalam.. ;) Potem sluchalam piosenek, trafilam na 2 takie, przez ktore sie poplakalam.. -.- I zaczelam myslec nad moim zyciem.. Dlaczego akurat tak jest, a nie inaczej.. Dlaczego nie moglabym miec pelnej rodziny... -.- Widocznie nigdy nie moze byc idealnie.. Zawsze musi byc cos.. Eh.. Mam juz dosc udawania, ze jestem silna, ze sie nie poddam.. Oby mi to rano przeszlo.. Dobranoc...

piątek, 17 sierpnia 2012

Postanowienie xD

Zaczelo sie, ze wstalam po 10 o.o i tak bez budzika hah xD Poszlam na dol spotkalam Niki i ciocie, zjadlam, pogadalam.. :) Potem obudzila sie siostra.. Ja porysowalam z Niki :) Znowu hehe ;) Potem przyjechala mama, wiec szybko sie ubierac i do miasta.. :) Skoczylysmy do fryzjera, musialam obciac wloski az 4 cm :(( Jak nie wiecej.. :( Zdarza sie.. ;( Mialam zniszczone od prostownicy ;/ Juz nie prostuje! No moze czasem.. :) Potem sie nudzilam, zadzwonil Kamil pogadalismy chwilke, jutro ma wazny mecz :)) Ale na pewno da sobie rady, wierze w niego :*  Nudy nudy i jeszcze raz nudy.. ;) Pisalam z Radkiem i nie za bardoz mu spasowalo, ze przeklinam.. W sumie Kamilowi tez to nie pasuje.. Wiec mam postanowienie NIE BEDE PRZEKLINAC hah :)) A przynajmniej ogranicze sie do malutkich wypadkow... :) No to tyle.. :) Musze do wc xdd Papa;*

czwartek, 16 sierpnia 2012

Szok

Dzisiejszy dzien mial byc zwyczajny, mialam przesiedziec go w domu.. :) Wstalam o 12.40, w sam raz na obiad... xD Bylo moje ulubione danie spaghetti <33 ;** Potem sie nudzilam, posprzatalam, nudzilam.. Az nagle zadzwonil tel. myslalam, ze mama.. Zdiwilam sie bo dzwonil Kamil, nie wiedzialam czego chcial.. Bo mielismy sie dopiero w piatek lub sobote spotkac. Okazalo sie, ze przyjechal i chce sie spotkac. Szok. Ucieszylam sie i odrazu mi sie poprawil humor. Wszystko zrobilam i poszlam sie z nim spotkac. Mielismy tylko godzine, ale zawsze to cos ;)) Jak zwykle bylo cudownie ;)) ;* Potem wrocilam do domku i dowiedzialam sie, ze Niki jednak dzis zostaje na noc (miala w piatek, a i Niki to moja 6 letnia kuzynka) No to poszlam z nia porysowac, zrobie zdj rysunku i tu wrzuce w przyszlosci ;)) Narysowalam siebie i Kamila hihi... ;* Troche mi z tym zeszlo.. :) To tyle, dobranoc ;**

środa, 15 sierpnia 2012

Cudowny spacer..

Dzisiaj dzien mial sie rozpoczac od cudownego wydarzenia.. Ale zacznijmy od tego, ze mnie strasznie brzuch bolal... Zazylam 3 tabletki i poszlam sie spotkac.. Nie przyszedl.. Zdenerwowalam sie, ale sie z tego smialam.. Poszlam sobie powolutku do domu.. Pohustalam sie na Wenecji, poszlam kupic gumy do sklepu.. I zadzwonil... Przepraszal i mowil, zebysmy sie spotkali.. Dobra umowilismy sie na 16.. O 13 byl gdzies obiad.. Chcieli mi wcisnac wieprzowego kotleta o.o Ale sie nie dalam.. Oj nie... ;)) Poszlam sie z nim spotkac, bylo cudownie poszlismy nad Skawe... Potem mnie odprowadzil pod dom ;) Jak sie mozna gniewac na takiego slodziaka.. Oj no nie da sie.. ;) Po spotkaniu z nim pojechalam z mama po ciocie i wujka + kuzynka.. I tak minal dzien ;) Tyle.. Nq ;)

wtorek, 14 sierpnia 2012

Grozba

Obudzilam sie o 6.00 strasznie glodna.. Zjadlam i poszlam znowu spac.. Gdy wstalam o 12 poklocilam sie z babcia, nic nowego -.- Potem pisalam z Sebastianem.. Zalosne... Pisal jakby nic sie zlego nie stalo.. buziaki.. koteczku..Kocham Cie.. Chcial sie nawet spotkac. Zaczelam sie smiac i napisalam, ze osoba, ktora kocha chce sie spotkac i nie wymysla glupich wymowek, odzywa sie do tej osoby.. i ze juz za pozno na klamstwa.. Zdenerwowal sie bardzo.. Zaczal grozic... Zdenerwowalam sie i wystraszylam.. Mniejsza z tym, wazne... Potem caly dzien sie nudzilam.. Napisal do mnie jakis Radek, fajny i smieszny ;) Jutro mam isc na 10.40 pod stadion.. Spotkac sie z Kamilem.. Ma tam trening hehe.. :) Przyjaciel... Darek, jesli moge go nim nazwac.. Nie wiem czy mam pozwolenie hah.. Napisal..
- "Życie bywa słodkie, lecz czasami tak bywa, że kiedy bywa słodkie to idzie się porzygać. "
Spodobal mi sie tak, ze musialam go tutaj wkleic ;* To tyle, papa ;*

poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Wybor, czy prawidlowy?

Mialam dluga przerwe, nie chcialo mi sie pisac.. :) Troche sie pozmienialo.. Sebastian to przeszlosc.. Nie odzywal sie, a potem napisal i sie ciagle smial. Pisal tak, np. "Siemka xd" itd.. Koszmar.. :) 3 dni temu moze mi jeszcze zalezalo na nim, ale juz to sie zmienilo.. Chyba.. Hah.. xD Jeszcze jego kuzyn chce sie spotkac jak dowiedzial sie, ze z nim nic juz nie jest.. OMG!!! ... Ten zjeb... ;/ No to moze kolejny.. Mateusz... Musialam mu jakos powiedziec, zebysmy tylko zostali przyjaciolmi.. Zdenerwowal sie bo podobno sie we mnie zakochal.. Omg, przez pare dni i juz kocha.. A jeszcze nie dawno tak pisal do innej dziewczyny.. Mniejsza z tym.. Jestem z Kamilem.. Boje sie, ze bede cierpiala.. Chociaz wiedzialam o tym od poczatku.. A jednak w to weszlam.. No nic.. Nie wiem czy wybralam dobrze.. Pozyjemy zobaczymy... Tylko musze pohamowac zazdrosc hah xD... Bo przy nim.. ah.. Haha xD Jak narazie mi to bardzo dobrze wychodzi, ale odbija sie to potem na takim wieczorze jak dzis.. :) Nie wazne, spedzam z nim cudowne chwile..  Na poczatku myslalam, ze sie nie moge w nikim zakochac.. Ale jak patrze na niego czuje takie dziwne, mile uczucie.. Yyy.. Nie zbyt fajnie..  Nie bede nic innego opowiadala bo mi sie nie chce hah...  Papa ;*
P.S. Spedzam cudowne chwile z Pala, czuje, ze moge jej zaufac ^^  ;* <33

środa, 8 sierpnia 2012

Prawda.. bywa bolesna

To tak, moze na poczatek pogodzilam sie z Mateuszem, wiec pozegnanie odwolane. Chociaz przez to wydarzenie stracil w moich oczach bardzo.. Mialam sie z nim spotkac, ale wstalam po 12.. a mialam byc na Wenecji o 11.30 xdd Na 16 bylam umowiona z Pala i jej kolezankami (mialam je poznac).. Poznalam Patrycje i Gosie, oprocz nich byla tez Karola i Roksana... Mialysmy isc zalatwic na rynek cos pilnego.. ale niestety osoba z tym sie nie pojawila (z nieznanych mi powodow) zalatwilysmy cos innego.. I poszlysmy do parku.. Nie mialam zbyt dobrego humoru, bo dowiedzialam sie bolesnej prawdy o osobie dla mnie waznej.. Oklamala mnie.. wszystko co mowila bylo klamstwem, i potem dziwic sie, ze myslalam, ze jest zbyt idealny. omg.. Wiec dolek sie rozpoczal.. Wzielam moja mala tajemnice i po niej strasznie mi sie zrobilo slabo... (nie acodin, narkotykow tez nie bralam) Cala sie trzeslam... Krecilo mi sie w glowie.. i w ogole do dupy.. Prawie sie poplakalam, prawie bo nie moglam .. Przyszli jeszcze koledzy (2)... Siedzialam otumiona.. Nic do mnie nie docieralo... W drodze do domu sie nudzilam.. Nic ciekawego sie nie wydarzylo wiecej.. To tyle.. Papaa ;*

wtorek, 7 sierpnia 2012

Pozegnanie z M..

Dzisiaj.. Hah.. Pojechalam z mama i babcia do miasta.. Bylo pare spraw do zalatwienia ^^ Potem przesiedzialam w domu, strasznie sie nudzilam.. No nawet strasznie xD mama sie poklocila z babcia.. Ah zaczyna sie... Rozwiazalam z nimi krzyzowke nie cala, ale prawie ^^ Przyszla Monia po ksiazki, hehe ;) Wyszlysmy pogadac na boisko.. Bylo duzo do opowiadania, dawno z nia nie rozmawialam. ;) Gdy wrocilam po 18, zadzwonilam do Pali czy jest jeszcze na Wenie.. Odpowiedziala, ze nie ;) w Parku byla.. Aga powiedziala, zebym przyszla bo ona wziela acodin i sie bym nia zajela. No to sie ubralam i poszlam, spotkalam je nie daleko carrefour'a. Poszlysmy, porozmawialam z Aga i na moscie zadzwonil Mateusz.. Powiedzialam mu, ze Pala wziela acodin, ale postaram sie przyjsc z nia itd.. To jak sie spotkalismy zaczal mowic do niej cpun cpun cpun z Karolem.. Tak sie wkurwilam, bo miec tu zaufanie do osoby.. Eh... Przynajmniej poznalam go... jaki jest.. Mialam wyjebane na caly swiat, przez to.. Poszlismy na Wene, za nami oni.. Na Wenie byla, Karola z Patrykiem  oni go nie lubia, a on ich.. Wiec sie zdenerwowali, ze do niego poszlysmy i sobie poszli.. Prawie sie poplakalam, przez niego.. ze sie taki okazal.. Gdy bylam z Pala sam na sam.. porozmawialysmy szczerze o tym wszystkich i lzy mi nalecialy do oczu.. ;< po czym... Wrocilam do domu i popisalam z Mateuszem -.-, odezwal sie taki Slawek ;/ Kiedys moze opowiem historie o nim.. Znowu mi po ublizal itd.. Norma.. Sebastian sie odezwal, ale chyba nie odpisze..  Nienawidze u siebie tego, ze ufam wszystkim, a potem na tym cierpie.. ;<
Jak bylam w miescie uslyszalam fajna piosenke Kali - pol na pol ;)) zajebista.. No i Mateusz napisal... "Spx, nie martw sie juz nigdy mnie nie zobaczysz :) narazie " Eh... ;(( Czemu to musi tak bolec.. ;(( Ja juz nie moge..  Kazdy chlopak to poprostu swinia ;/

poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Zwykla kurwa

Dzisiejszy dzien mial byc wyjatkowy.. No i chyba byl, ale z kiepskim zakonczeniem.. Mateusz, nie dal rady przyjsc.. No i dobrze, nie chcialo mi sie w sumie isc.. Babcia przyjechala.. Zacznie sie chodzenie do kosciola i sprzeczki.. Na 16 bylam umowiona z  Kamilem, poszlam sama bo Pala byla na basenie. Poszlismy do tego parku bylo bardzo milo.. Potem spotkalam Pale, Age i Karole.. Odprowadzilam go do schodow z Pala i wrocilam.. Poszlysmy na Wenecje.. Chcialam sie spotkac z Mateuszem, ale z niewiadomych powodow byl bardzo w zlym humorze.. Wrocilam do domu i popisalam z nim milo, na fb i gg. Mialam nie odpisywac Sebastianowi za to, ze sie nie odzywal, ale stwierdzilam, ze musze z nim porozmawiac.. Powiem tyle czuje sie jak zwykla kurwa, ale nie wyjasnie tego.. Poprostu jest mi okropnie zle...  i wiem, ze zle robie.. To tyle.. ;<<

niedziela, 5 sierpnia 2012

Kolejne 2 w 1

Wczoraj nie zdazylam napisac posta przed polnoca.. ;/
Sobota (4.08.2012r)
Kolejny dzien spedzony z Paula ;**  Posprzatalam pokoj, podkurzalam klatke i wyszlam sie spotkac z Pala ;* Ciotka i reszta gosci poszli na cmentarz.. Wiec mialam chwile, zeby sie wyrac ;) Poszlysmy jak zwykle na Wenecje, potem do carrefour'a i do Parku ;) Ostatnio duzo czasu tam spedzamy... Gdy wrocilysmy na Wene, poznalalm kolege Wojtka, Jarka .. Poszlismy pozniej do parku znowu tym razem z nimi.. Bylo dosc nudno..Wiec nie ma o czym opisywac.. Gdyby tego bylo malo zlapal mnie dolek .. Mialam sie spotkac z Sebastianem, ale sie nie odezwal nie mial czasu jak zwykle.. Uroczo... Co najlepsze podobno mnie widzial pod carrefour'em i sie nawet nie przywital -.-  Gdy wrocilam do domu, dostalam zjebke od cioci, ze tak pozno wracam i zostawilam Damiana samego... Ja pierdole, a co ja jego kurwa nianka!!?? Ja ich tutaj nie zapraszalam, zeby sie opiekowac jej syneczkiem... ktory ma 17 lat, i widocznie nie umie sie sam zajac soba... Litosci... ;/ Wieczorem poprawil mi sie troche humor bo rozmawialam przez tele. z Pala ;*..
P.S. Siostra na dodatek tego skrecila noge i ma w gipsie... :( 
Niedziela (5.08.2012r)
Dzisiaj w koncu wyjezdzaja goscie.. To troche meczace, jak tak dlugo siedza... Dobra nie troche.. BARDZO..! Poszlam spac o 2, a wstalam o 6, zeby wybrac sie do kosciola z Paula ;):* Nawraca mnie haha.. xD Byl odpust dzisiaj ^^ Gdy wrocilam, postaralam sie, zeby nie zasnac.. Wypilam kawe i jakos poszlo ;) Gdy wstala ciotka odrazu mnie wkurwila bo bedzie mi dogadywala i sie wpierdalala w nie swoje sprawy.. Tak sie wkurwilam i zrobilo mi sie przykro, ze lzy mi naplynely do oczu ;/ Wyszlam.. Potem mialam juz wyjebane na ciotke... ktora sie tylko potrafi wpierdalac.. Pozegnalam sie i wybylam do Pauli, mialysmy spedzic dzisiaj caly dzien same.. Na Wenie spotkalysmy Agnieszke.. wiec sie do nas przylaczyla... Nie bylam zbyt zadowolona, bo mial to byc nasz dzien.. ale coz.. Poszlysmy cos zalatwic na rynek, niestety nie powiem co.. TAJEMNICA hihi ;* Napisalam do Seby czy przyjdzie na Wenecje (na piknik, ktory tam byl.. dzien wczesniej powiedzial, ze zobaczy jak znajdzie czas) Powiedzial, ze nie bo jest tam ten pedal, chuj itd.. Nie wiem o co mu chodzilo... Przez niego zlapalam takiego dola, w ogole sie zle czulam.. Mialam ochote zapomniec o wszystkich problemach.. co mnie bardziej dolowalo... Porazka... Poszlam z Pala, Karola, Aga, Wojtkiem i Dominkiem w strone sklepu. Aga zwymiotowala przed Carrefour'em.. Palila i brala acodin.. + rozne slodkosci.. Chlopcy sie urwali, Aga z Karola tez.. Zostalysmy same.. Poszlysmy do parku, po drodze zauwazylysmy, ze jacys chlopcy za nami ida.. Jeden zaczal zagadywac o grzebien itd.. I tak poznalismy fajnych chlopcow nawet.. Rozmawialam z Kamilem (bo tak mial na imie ten co zagadal), a Paula tam gonila jego kolegow (2) bo wzieli jej tel.. Potem mnie zostawila z nim, sam na sam.. Mila rozmowa, ale podobno on tak do kazdej.. Wiec, mam to gdzies.. ;) Moze sie z nim jutro spotkam.. :) Tak jak z Mateuszem.. zgadalam sie z nim na Fb ;* Przynajmniej oni znajduja czas dla mnie.. :) Nq ;*
P.S. Sebastian mial sie odezwac wieczorem, i do teraz nie napisal.. Eh.. Musze sobie dac spokoj.. Bedzie ciezko bo zalezy mi bardzo na nim.. ;(

piątek, 3 sierpnia 2012

2 w 1 ;)

Wczoraj zapomnialam napisac posta, z powodu takiego, ze siostry nie bylo i mi nie przypomniala. Pojechala do kolezanki. ;) To tak moze krotko opowiem wczorajszy dzien.
Czwartek (2.08.2012r)
Wstalam gdzies po 12 ;) ubralam sie, przemylam itd.. Odrazu po tym poszlam z Damianem i z siostra do Pauli, Klaudi sie znudzilo zekanie na mnie i na Paule.. wiec sobie poszla.. Poszlismy w trojke na Wene, miala tam byc Agnieszka. Chcialam z Paula, ja zapoznac z Damianem. Posiedzielismy troszke i wrocilismy do domu. Potem szybko wyjsc, zeby sie spotkac z Mateuszem i Karolem.. Zagadalalismy sie z moja ciocia i sie spoznilsymy. Oni sie zdenerwowali i poszli do parku. Gdy doszlismy na umowione miejsce, powiedzial, ze nie chce mu sie isc. Wkurwilam sie bardzo, bo nie po to szlam na rynek.. Poszlismy sie przejsc do parku, bylo fajnie i w ogole. Mialam caly pokoj dla siebie.. no i dla Damiana.. Rozmawialam z nim bardzo dlugo.
Dzisiaj ;) Piatek (3.08.2012r)
Paula nie mogla wyjsc, a umowilysmy sie z Mateuszem na Wenecji.. Musialam isc na spotkanie z nim sama. Denerwowalam sie, bo nawet nie mialam jego numeru telefonu.. i jak tu sie z nim skontaktowac. Ale poszlam, czekalam 10 minut i sie zdenerwowalam, ze go nie ma. Napisalam do Pali sms, ze jestem wkurwiona itd.. Po tym sms on sie ukazal na moscie.. Musialam szybko zaprzeczyc. Rozmawialam z nim na chwile, bo przyszedl Karol z kolega. Poszlam z nimi kolo torow, zeby sobie zapalili. Zaczelo lac i ucieklilismy pod most. Potem poszlam do domu.. Byla straszna burza.. Tak pierdollo, ze sie wystraszylam xdd.. W domu zjadlam i poszlam spac xdd Jak wstalam napisalam do Pauliny czy moze na chwile wyjsc. Zdiwilam sie bo powiedziala, ze tak xdd Nie spodziewalam sie ^^ Musialam z nia porozmawiac prywatnie itd.. Poszlysmy nad wodospad, a potem na Wenecje.. No i to tyle ;) Nq ;*

środa, 1 sierpnia 2012

Goscie

Hmm.. Dzisiaj rano dowiedzialam sie, ze na pewno przyjezdza ciocia z synem i mezem. Musialam szybko wstac i sie ubrac.. ^^  Nie chcialo mi sie, ale mus to mus.. xD Zrobilam ze soba i przyjechali.. Zdiwilam sie lekko bo Damian zapuscil wlosy z tylu, a z przodu mial krotkie. Podobno chce sobie zrobic dredy. Fe.. xD Jego wybor ;) Spedzilam z nim troche czasu, chcialam wyjsc z Paula, ale nie odbierala telefonu.. buu :( Tak przeminal dzien, nie bylo zle ;) Nawet calkiem fajnie :) Umowilam sie na jutro z Paula :* To na tyle, papa ;*

wtorek, 31 lipca 2012

Wyjatkowy dzien

Dzisiejszy dzien byl wyjatkowo cudowny.. :))  Obudzilam sie dosyc wczesnie bo o 10,  po czym napisalam do miska. W koncu powiedzialam, ze pojde na basen. Strasznie szybko sie ubralam i zrobilam ze soba (chociaz i tak nie zdazylam na busa). Przeszlam sie na nogach, w polowie drogi spostrzeglam sie, ze siostra zapomniala mi wsadzic stanika na przebranie -.- (pakowala mnie, zeby mi szybko poszlo) No nic, poszlam dalej cala zdenerwowana, brzuch mnie okropnie bolal.. Myslalam, zeby sie wycofac i wrocic do domu.. Ale tego nie zrobilam i dobrze.. Gdy juz doszlam, nie widzialam go, ale po jakims czasie sie ukazal ;) Poczatek nie byl zbyt fajny, zgubilam go i w ogole byl jego kuzyn z kolega.. Omg! -.- Chyba nie widzialam nikogo gorszego hah.. xD Nie no bez przesady.. ale i tak kiepsko go zapamietalam (kuzyna).. Reszta byla cudowna, tak zdecydowanie.. :) Malo rozmawialismy, ale i tak fajnie bylo.. Hmm.. jak to bylo.. Trzeba tez umiec z kims pomilczec. (czy jakos tak ;) ) Potem sie przeszlismy itd.. ;)) Fantastyczny jest.. ;*;** A na basenie spotkalam tez Agnieszke, zapytala mnie przy jego kuznie i koledze, czy on jest moim chlopakiem, a ja nie wiedzialam co powiedziec i powiedzialam, ze nie wiem hah.. xD
Gdy wrocilam ze spotkania z Nim ;* Postanowilam napisac do Pali czy ma czas wyjsc ;) Ona powiedziala, ze ma i mozemy sie spotkac. Mialam po nia przyjsc to byl warunek, ale ona przybyla do mojego domu z nienacka.. Nie spodziewalam sie jej ;) Poszlysmy do sklepu musialam sobie kupic zyletke, bo ostatnio siostra mi jedna dala, ale pocielam tyle rzeczy, ze mi sie stepila czy jak to sie mowi.. :) A odkrylam to, ze kocham ciac ;) (Oczywiscie ja sie nie tne.. Zemdlalabym predzej.. ;) ) Kolejnym celem podrozy naszej byla wena. Po drodze spotkalysmy Agnieszke (ktora widzialam na basenie) i Roksane ;) Poszlysmy razem do Klaudi (moja siostra) i Karoliny (siostra Pauli) sa w tym samym wieku no i byla tez Ola, ktora poznalam juz w niedziele ;) Siostra zaczela mnie przytulac i mowic, ze ma zajebista siostre i mnie kocha.. i zebym jej dala buziaka (znowu byla pod acodinem) Taka Pani sie na nas patrzyla i sie tak usmiechala.. xdd Po chwili przyszli Mateusz, Karol i Dawid.. Nie ucieszylam sie na widok Karola... Ale co zrobic.. Przeciez odzywac sie do niego nie musialam.. Poszlismy po picie, a potem na tory.. Okropnie sie balam, bo nie za bardzo wierze w bezpieczne chodzenie po nich.. a musielismy przejsc wzdluz.. Powstrzymalam ten lek i poszlam.. Po czym okazalo sie, ze chyba mam lek wysokosci jak patrzylam na dol.. Gdy zeszlismy to w takie wielkie krzaki.. Po charatalam sobie strasznie nogi, pokulam pokrzywami i do tego komary.. Jeszcze Paula mi stanela na bucie i rozerwalam japonki xdd.. Spedzilismy tam duzo czasu.. Po paru godzinkach poszlysmy juz same do dziewczyn. Musialysmy wejsc na cos wysokiego straszniebylo ciezko ! Naszczescie Pala mi bardzo pomogla xd Gdy juz doszlysmy do nich odporwadzilysmy z moja siostra i Pala Roksane i wstapilysmy do sklepu po jogurty xdd i wrocilysmy na Wenecje. Tam byli Karol, Mateusz i ich koledzy.. No i taki Wojtek (podoba sie mojej siostrze) Mateusz sie o mnie tak oparl, ze sie wywalilam i scharatalam kolano xdd Szybko musieli isc o dziwo na pozegnanie przytulilam sie z Karolem, zapominajac, ze jestem na niego dalej zdenerwowana bu.. Chyba mi przeszlo, zostal sam Wojtek i my (3)   Fajnie bylo, ale strasznie zimno. Wrocilysmy do domu ;) Hah troche sie rozpisalam.. xD No dobrze to tyle, teraz ide pisac z moim misiem papa;*

poniedziałek, 30 lipca 2012

15 lat

W koncu skonczylam 15 lat !! xD a dokladnie o 23.10 ;) Niestety ten dzien nie zalicze do wspanialych dni, bo byl okropny ;pp Strasznie sie wynudzilam.. Caly dzien w domu ;p Myslalam, ze spedze ten dzien z mama,  niestety musiala isc do pracy niby na 4h,  ale przeciaglo jej sie to do 7h .. Siostra tez poszla gdzies, wiec zostalam sama :) I tak przelecial caly dzien. Nic ciekawego sie nie wydarzylo ;) Jutro mam sie spotkac z moim misiaczkiem i isc na basen ;* Mam nadzieje, ze spotkanie sie odbedzie bo cos mam zle przeczucia.. ;) Eh zapomnialam.. na basen  ma isc tez jego kuzyn i koledzy.. Teraz mi napisal, ze moge kogos wziasc.. Eh myslalam, ze nasze pierwsze spotkanie bedzie sam na sam.. I juz popsuty humor.. Cudowne zakonczenie dnia :( Nawet nie wiem kogo wezme.. To moje zycie jest bez najmniejszego sensu.. :<< Wyjatkowe spotkanie zmienilo sie w koszmar.. Chyba nie pojde, nie wiem.. To nie ma sensu.. Eh to tyle.. Pa.. ;<

Poczatek blogowania

Mam 15 lat, nazywam sie Julia i jestem zwyczajna, normalna dziewczyna o troche skomplikowanym zyciu.. Pisze tego bloga z powodu takiego, ze mi sie nudzi czesto ;) Nie ma co robic ;)  No to moze tyle..
Moj dzisiejszy dzien byl troche inny niz wszystkie :) Wiecej sie w nim wydarzylo. Zaczelo sie od tego, ze wstalam wyjatkowo wczesnie o 11! Szok.. i to wczesniej od siostry.. :) (poszlam spac gdzies o 3) Potem poogladalam telewizje i pojechalysmy na tortille ;) Ja na rolkach siostra na rowerze ;) Zaczelo tak strasznie lac.. Jeszcze wpadlam na jakiegos chlopaka, ktory wybiegl z za auta.. Taki szok, naszczescie mnie przytrzymal, inaczej bym upadla :) Pojechalam dalej, dognic siostre. Gdy juz kupilysmy tortille wrocilysmy do domu i tam czekal sms od mojego misia ;* Ucieszylam sie bardzo, ze pierwszy napisal :) Byla burza troszke sie balam (nienawidze burzy)  naszczescie szybko przeszla :) Postanowilam napisac do Pauli, czy wyjdziemy gdzies nie widzialam jej ponad 2 tyg! Byla na koloni.. Strasznie sie stesknilam ;*  Zaczelysmy nasza wedrowke dluga :) Przeszlysmy przez wenecje i na moscie minelysmy sie chyba z takim chlopakiem machal i w ogole, ale jesli to byl ten co mysle to powiem tyle jest ostatnia osoba, ktora chcialabym zobaczyc ;) Glupia historia nie bede jej opisywala ;) Poszlysmy do parku sie przejsc mialysmy tyle do opowiadania :) Gdy wracalysmy zwrocilysmy uwage, ze jacys chlopcy sie nam przygladaja. Paula im pomachala i poszlysmy dalej ;) Dostala tel od jej kolezanki, zeby poszla do sklepu Stop. No to sie wrocilysmy i znowu ich spotkalysmy hihi.. :) Szli za nami dosc dluga droge. Poznalam jej kolezanki i poszlysmy tym razem my za nimi. Po drodze jednak rozproszyl nas wielki Zubr (plastikowy oczywiscie) Musialabyc oczywiscie focia z nim ;* Dogonilysmy ich, ale sie zawstydzilysmy i ucieklysmy. Przyszli w tedy Karol i Mateusz, nie bylam zbyt zadowolona.. Ale co mam zrobic.. :) Odprowadzilysmy nowe kolezanki do domu i poszlysmy z nimi w strone ich domku ( to wszystko po drodze do naszego) Im zaczelo odbijac.. No, ale coz.. zdarza sie.. Niestety jeden musial juz isc i zostalismy w 3.. To chyba najgorszy moment...  Chyba na zarty Karol powiedzial do mnie "suko" bardzo sie zdenerwowalam i sobie poszlam sama... Balam sie bo bylam sama w miescie, a obok tyle osob nietrzezwych.. Zadzwonilam po mame, (bo pomyslalm, ze bede musiala do domu przejsc przez droge a obok pelno krzakow.. ) Jeszcze ja wystraszylam haha bo ona gdzie? a ja na policje.. (a nie wiedziala czemu ma po mnie przyjechac) i ona coo?? a ja niee pod policje bede tam czekac.. Przyjechala po dluzszym czasie.. O dziwo siostra wyszla i mnie przytulila (byla pod wplywem aconidu czy jakos tak i nie chciala, zebym mowila mamie).. Nie moglam zostawic Pauli w wado samej.. Zadzwonilam po nia i zapytalam gdzie jest.. Ona mi powiedziala i pojechalysmy do domu. W domku zlapalam lekkiego dolka bylo mi zimno (z powodu takiego, ze zmarzlam na polu bo bylam tylko w spodniczce i przezroczystej bluzce na ramionczkach) Teraz jest juz dobrze i to chyba tyle ;) Teraz ogladne sobie jakis film i moze pojde spac :* Dobranoc ;*